Zawsze, niezmiennie aż do teraz, wydawało mi się, że
prowadzenie bloga jest niezwykle skomplikowane. Mój pogląd każdego dnia
pielęgnowało setki przeglądanych przez mnie postów o różnorodnej tematyce,
których autorzy prześcigali się w poziomie kreatywności. Dziś, czyli 31
sierpnia, jak na ironię, i ja postanowiłam wziąć udział w bitwie o czytelnika i
zostać blogerką. Prawda, że brzmi to dumnie? Myślę, że obchodzone dziś święto
jest idealnym do tego momentem, choć oczywiście muszę się wam przyznać, że nie planowałam
tego.
Teraz wypadałoby odpowiedzieć na pytania
"dlaczego?" i "jak?". Czytaniem książek zajmuję się
od dziecka, zawsze stanowiły one znaczną część mojego życia, jednak książki nosiłam w głowie, ktoś mógłby
powiedzieć w sercu. Co zaskakujące, gdyż jestem osobą bardzo komunikatywną,
nigdy nie miałam w zwyczaju dzielić się rozważaniami na temat przeczytanych
przeze mnie pozycji. Uważałam to za zbędne, ze względu na fakt iż niewielu
moich znajomych uważa temat książek za coś fascynującego, śmiem nawet powiedzieć,
że duża ich część czyta sporadycznie albo udaje, że czyta bo to modne. W dniu
dzisiejszym pragnę rozpocząć nowy etap w moim życiu i zacząć rozpowszechniać
moje opinie. Odnajdziecie tu nie tylko recenzje książek, lecz także moje refleksje
na temat życia codziennego, informacje o cenionych przeze mnie autorach oraz
wszystko co przyjdzie mi do głowy, bo w końcu to mój blog :).
Zachęcam Was zatem do częstego zaglądania i do wyrażania
swoich opinii w sekcji zwanej "komentarze". Na każdy, który sprosta
moim wymogom minimum kultury, z przyjemnością odpowiem.